Idą szeregiem nocni łowcy snów po obu stronach szosy pastwiska dla krów nietoperze polują na niebie a w głębinach kraby grzebią w glebie a na ziemi szarzejące twarze w tym koszmarze pracują grabarze noc zawałów, omdleń i zapaści chudy korsarz kosę trzyma w garści ścina plony, ??? zerkają węże w ruch puszczone śmiertelne oręże sny są pełne niespodzianek jakaś wioska, chata, ganek w chacie łóżko, nie śpi licho diabły tańczą w kącie cicho jest ognicho, siedzą trole a w ognichu pieką mole dreszcz, gorączka, strach, pobudka szklanka wody, mała wódka noc jest krótka, wracasz do łóżka a sen dobry był jak wróżka.
Sen ostrzegał, śpisz - jest łowca ściąga Twe sny, z Twego pokrowca z Twojej pierzyny, i z Twojej głowy a we śnie zostawia głębokie rowy wchodzisz i wpadasz, łamiesz nogi czorty rzeźbią długie rogi ziemia się sypie, łapią Cię ręce na dół do cienia, pław się w udręce męczysz się wielce, wyrwana dusza w ręce oprawcy drewniana kusza i tak jak we śnie, wijesz się w domu serce stanęło, jest blisko zgonu cienie już przyszły, stoją przy łóżku reanimacja w szpitalnym łóżku nic nie pomogła, to już jest koniec za pięć dni będziesz miał własny kopiec grób całkiem świeży, drewniana trumna a w dniu pogrzebu ludzi kolumna idą i płaczą, na stypie piwo a znów dziś w nocy śmierć zbierze żniwo.
Senny koszmar czy sen na jawie ? Kostucha zmęczona siedzi przy kawie spija napój w dal wpatrzona pierwszy gong z wielkiego dzwona pora kończyć, czeka praca ruszyć dupę z materaca i dosłownie wyprostować kości dziś jak zwykle nie będzie litości.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.