Zaczęły się właśnie jesienne pluchy za oknem szaro a ty jesz szare kluchy na twarzy zarost a kalosze na nogach czytasz pierdoły na internetowych blogach po antypodach krążysz myślami strzelasz korkami w sylwestra, w Miami to był czasy, upalone krzewem teraz zmoknięty pod jakimś drzewem patrzysz jak liście spadają z gałęzi to jest ich chill, tak bardzo śpiew łabędzi masujesz swe krocze, wyjmujesz penisa spuszczać się będziesz jak rzeką ??? twoją podniętą jest natura, przyroda śliną swą brudzisz swego iPoda dochodzisz, szczytujesz gdy zachodzi słońce gorące nasienie rozsiewa się po łące.
Leżysz tuuuuu dobrze ci tuuuuu tiruriruru dobrze ci tuuuuu. Leżysz tuuuuu dobrze ci tuuuuu tiruriruru dobrze ci tuuuuu.
Przyjemność sprawiają ci bąble od pokrzywy amator analu oraz lewatywy wszedłeś z uśmiechem w wielkie jeżyn krzewy z ulgą wypuszczasz z dupy wyziewy ściskasz rękoma rośliny ostre kolce a po skarpecie ściekają stolce wyrywasz z ziemi okrwawione pędy skutecznie, szybko jak ??? związałeś je razem, coś nas odbicza rany głębokie, jak Dora Krupićeva łzy rozkoszy spływają po policzku w majakach mruczysz coś po elficku glut wciągnięty z nosa głęboko do buta smak miał doskonały, jak makowa strucla chuj twój nie wytrzymał, strzelił ci na spodnie będą się dziwnie przyglądać przechodnie.
Leżysz tuuuuu dobrze ci tuuuuu tiruriruru dobrze ci tuuuuu. Leżysz tuuuuu dobrze ci tuuuuu tiruriruru dobrze ci tuuuuu.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.