Znów się budzę po świcie, albo wcale nie spałem W gardle gorzko, żołądek ściska kolejny dzień Miałem być krok dalej, ale podstępny los Znowu rzucił na mój uśmiech ten pierdolony cień Jeśli będzie mi dane kiedyś żyć jak wy I nie myśleć, czy choroba pokrzyżuje mi plany Odbuduję z gruzów płytę i ten brudny syf Zamienimy rany na Bahamy, ja i ty Póki co, to z dnia na dzień uśmiechnięty jak mim Żyjemy tu tylko dla tych paru pięknych chwil I chociaż na chwilę chciałbym chodzić po plaży Mieć twe ciało przy sobie, pośród nieba i marzeń I nie myśleć o niczym, chwytać zapach przez dłonie Poczuć wolność, jakby to dziś wyroku był koniec Może kiedyś lub nigdy, dzisiaj jest jak jest Muszę walczyć, gdy za plecami lęk i stres
Tutaj życie się toczy, tak jak w tych kryminałach Tylko wolność nas dzieli, tak jak stalowa krata Jeśli będę mógł ujrzeć moje słońce choć raz Oddam wszystko, pozdrowienie czy liczę na hajs
Tutaj życie się toczy, tak jak w tych kryminałach Tylko wolność nas dzieli, tak jak stalowa krata Jeśli będę mógł ujrzeć moje słońce choć raz Oddam wszystko, pozdrowienie czy liczę na hajs
Jestem świetnym przykładem, jak na pozór masz wszytsko Jak brakuje zdrowia czuję, że to wszystko to nic Kiedy leżę trzecią dobę to pierdolę tę przyszłość Kiedy mija, chcę być właśnie tam, gdzie wy Często siedzę w pokoju, wtedy nikt mnie nie słyszy, a ja nie wiem czy to kiedyś jak ten kiepski żart Minie jak słaba kolejka w dobrej talii kart Znowu kiepski start nie fart, chuj z tym Nigdy się nie użalam, wkurwiałbym się na siebie Wiem, że są ludzie, którzy nocą marzą o chlebie Więc powracam od nowa do surowych nawyków Moja cierniowa droga wyjścia z bagna i syfu
Tutaj życie się toczy, tak jak w tych kryminałach Tylko wolność nas dzieli, tak jak stalowa krata Jeśli będę mógł ujrzeć moje słońce choć raz Oddam wszystko, pozdrowienie czy liczę na hajs
Tutaj życie się toczy, tak jak w tych kryminałach Tylko wolność nas dzieli, tak jak stalowa krata Jeśli będę mógł ujrzeć moje słońce choć raz Oddam wszystko, pozdrowienie czy liczę na hajs
Tutaj życie się toczy, tak jak w tych kryminałach Tylko wolność nas dzieli, tak jak stalowa krata Jeśli będę mógł ujrzeć moje słońce choć raz Oddam wszystko, pozdrowienie czy liczę na hajs
Tutaj życie się toczy, tak jak w tych kryminałach Tylko wolność nas dzieli, tak jak stalowa krata Jeśli będę mógł ujrzeć moje słońce choć raz Oddam wszystko, pozdrowienie czy liczę na hajsTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.