(Ref.) 2x Samotność to chyba mój najgorszy wróg, bo nawet gdy nie jestem sam to czuje ją znów, nikt tu nie rozumie słow, melodii zranionych dusz chcialem wiele razy zmienić ten chłód, biegnę bez celu,
Złoty róg schowany gdzieś w pół tego tunelu na chuj bylo zarzekać sie by razem biec do celu, jestem swój więc nie próbuj mieszać pseudo-przyjacielu, zimny mur który wychowywał wielu. Nie rozumiesz beceluj kieruj, steruj, się nie aferuj nawet odcięty od tlenu, w żyłach śmierć dla systemu, nie muszę być z Harlemu by mieć z genów ziomuś getto czy widzą że na ziemi płonie piekło, nie jest lekko, tu śmierć karetką zabiera nie wiesz kiedy pochować własne dziecko sześć stóp pod poziomem gleby wciąż je kochają, choć nie zobaczą niestety wspomnienie błyszczy w sercach nie jednej kobiety
(Ref.) Samotność to chyba mój najgorszy wróg, bo nawet gdy nie jestem sam to czuje ją znów, nikt tu nie rozumie słów, melodii zranionych dusz chciałem wiele razy zmienić ten chód, biegnę bez celu,
Nigdy cię chyba nie było, ciebie nigdy nie widzialem, nigdy nawet nie myślalem tyle o tym bo nie chcialem nigdy nie chcę ciebie poznać nigdy nie chce widzieć cię nigdy nie byles mi ojcem, nie interesujesz mnie Jesli dane jest mordo miec syna albo córke to wychowaj go z szacunkiem a i nie traktuj jak kurwe wiem to bardzo smutne jeśli przez rodzicow cierpią dzieci traktowane jak śmieci w patologicznej kolebce. Dzis nie czujecie się pierwsi, nie macie nowych dresow nie macie kesh'u, synowie marginesu wszystko może sie odwrócic zwątpić nie możesz nigdy samotność, wiara w siebie, bóg i modlitwy
(Ref.) Samotność to chyba mój najgorszy wróg, bo nawet gdy nie jestem sam to czuje ją znów, nikt tu nie rozumie słow, melodii zranionych dusz, chciałem wiele razy zmienic ten chłód, biegnę bez celu.
Ziom rzuciła cię kobieta, to nie koniec więc nie pękaj jeśli nie ta to nastepna, nie alkohol, tania feta, seta, butla i rakieta jak w kajdankach tu repeta tak ten ziomek sam na celi pięść zaciska, nie wymięka droga piękna być nie może zbyt dlugo jaki nie wzorzec zamalować dobry boże skoro sam błądze na drodze sprawy odkłada na potem a z kłopotem jak z banknotem bez i z nimi żyć się nie da, więc samotnie kręci flote.
(Ref.) 4x Samotność to chyba mój najgorszy wróg, bo nawet gdy nie jestem sam to czuje ją znów, nikt tu nie rozumie słów, melodii zranionych dusz chciałem wiele razy zmienić ten chłód, biegnę bez celu,Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.