Jedno słowo więcej, czasem to jedno za dużo Puchnie zimne serce, kiedy wszyscy źle ci wróżą Jak Robinson Crusoe, sam na wyspie z burzą Otoczony muzą, nie chcę widzieć dziś nikogo Kiedy uczucia się budzą chcesz umierać młodo Dwie osoby znów się kłócą, znów rzucają słowo Utraciłeś przyjaźń, czyli, czyli część siebie Zapomniałeś pierwszą miłość, kiedy opuściła ciebie
Młody Hrabia Monte Christo w myślach może wszystko Wygnany jak żebrak przez rodzinę na urwisko Skazany na banicję, obnażony z godności Bliscy znikli szybko jak wygrana skromna w kości Nawet mała zemsta boli, zawiedli cię bliscy? Bo mój ojciec to najchętniej dałby jad do mej kołyski Żyję z tym cyjankiem - daje sobie radę A na ojca co mi życzył źle dalej lachy kładę
I co? I dalej żyję I co? I daję radę A niejeden by powiedział "kończę dziś ze światem" Chciałbyś znaleźć patent i zło rzucić w krater Wspomnienia wypalają się, płoną jak papier Różne sytuacje, czujesz, spadasz na dno Ten ostatni raz zamykamy na zawsze wzrok Ja tu nie wrócę już nigdy, zostały ci sny Rodzisz się, umierasz sam, tutaj nie pomogą łzyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.