A: Oto jest kucharska księga (S: Pokaż Andrzej, pokaż), Po tę księgę każdy sięga (J: Ja nie sięgam) , Kiedy się spodziewa gości (S: O do Mnie nie przyjadą), A ma jakieś wątpliwości (J: Nie mam żadnych).
A: Czy na przykład mięso bycze (S: Albo ze świni), Najwłaściwsze jest na sznycel (J: Albo kotlet schabowy), Co jest lepsze z czosnkiem dzik, czy na słodko gzik.
Wszyscy: Więc druhowie nos do góry księga powie nam, Jak się robi rosół z kury i sto innych dań.
S: Daj Mi, daj Mi, teraz Ja sobie chcę poczytać troszeczkę no. A: A Ty umiesz czytać? S: No pewnie. J: Ale do góry nogami trzymasz książkę. S: Nie do góry nogami, tylko to jest książka kucharska od Pana Toranagi.
S: Kurę trzeba wypatroszyć (A: Ze środka), Umyć, spłukać i wymoczyć (J: Najlepiej w kwasie solnym), Natrzeć pieprzem i posolić (A: Dlaczego?), Bo to kurę już nie boli (J: Teraz Ja)
J: Dać marchewkę, por koperek (A: No i co jeszcze?), Nać pietruszki, ziele, seler (A: A zimą? S: Zimą to jest suszona natka), A gdy kura jest w sam raz, szybko zamknąć gaz (S: I w nogi!).
A: Ma ta księga wiele zalet (S: Andrzej!), Mam też jeden błąd (S: Ty się zaciąłeś?), No bo w niej nie pisze wcale skąd to wszystko wziąć (J: Co Ci się stało Andrzej? S: Andrzejku? J: Ale?). Ma ta księga wiele zalet (S: No króliczku!), Mam też jeden błąd (J: Ale jaki?), No bo w niej nie pisze wcale skąd to wszystko wziąć (S: Mamusi króliczku!). Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|