Kiedy ujrzałam go w knajpie "Pod Knotem", Zabiło serce radosnym łomotem, Zabiło serce, a ciało zadrżało, Wiedziało, że się stało to, Co stać się miało. A potem w noce zbryzgane gwiazdami, Gdy moich pieszczot go znużył aksamit, Ot, dla rozrywki mnie bijał masami, A ja szeptałam wtedy ciche słowa te:
Katuj! Tratuj! Ja przebaczę wszystko ci jak bratu. Męcz mnie! Dręcz mnie Ręcznie! Smagaj, poniewieraj, steraj, truj! Ech, butem, Knutem, Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem! Za cię, Dla cię W szmacie Ja pójdę na kraj świata, Kacie mój!
Kiedy zabrali go z knajpy "Pod Knotem", Zabiło serce bolesnym łomotem, Zabiło serce, a ciało zadrżało, Wiedziało, że się stało to, Co stać się miało. A teraz w noce raniące gwiazdami Na tego ciała spoglądam aksamit I ślady razów rachując ze łzami, Do fotografii jego szepczę słowa te:
Katuj! Tratuj! Ja przebaczę wszystko ci jak bratu. Męcz mnie! Dręcz mnie Ręcznie! Smagaj, poniewieraj, steraj, truj! Ech, butem, Knutem, Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem! Za cię, Dla cię W szmacie Ja pójdę na kraj świata, Kacie mój!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.