Lampy dziś nie zgaszę Będzie świecić ci przez mgły Wiatr szeleści czasem A ja wtedy myślę ty Błądzisz pośród nocy Chcesz próg ominąć mój Otwieram drzwi i wołam: stój!
Nie odchodź! Nie odchodź! Z mych tęsknot ciebie znam Nie odchodź! Nie odchodź! Tak długo byłeś sam Przychodzisz późno, tak wcześnie chcesz iść Dlaczego dziś? Dlaczego właśnie dziś? Nie odchodź. Nie odchodź Patrz zaczął padać deszcz Nie odchodź. Nie odchodź Tak trudno czekać, wiesz Za bramą został czas Niech sam dziś odejdzie, zostawi nas Nie odchodź. Pada deszcz
Nie przyszedłeś znowu drogą Którą przyszedł zmierzch Znowu moim słowom Odpowiada tylko deszcz Ale czekać będę u wciąż otwartych drzwi Gdy będziesz szedł, zawołam ci
Nie odchodź! Nie odchodź! Z mych tęsknot ciebie znam Nie odchodź! Nie odchodź! Tak długo byłeś sam Przychodzisz późno, tak wcześnie chcesz iść Dlaczego dziś? Dlaczego właśnie dziś? Nie odchodź. Nie odchodź! Patrz jeszcze pada deszcz Nie odchodź. Nie odchodź. Tak trudno czekać, wiesz Za bramą został czas Niech sam dziś odejdzie, zostawi nas Nie odchodź. Pada deszczTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.