Księżyc na niebie, Już pora spać. Tatuś na wieczór Ma naprawdę niezły plan. Ty to kiedyś zrozumiesz, Że co środę jest mecz, Więc musisz zasnąć Przed dwudziestą czterdzieści pięć.
Już wypiłeś ciepłe mleko I króliczka w dłoniach masz, Ja zaśpiewam kołysankę, A ty zaraz pójdziesz spać.
Aaaaaaa... (Śpij kochanie, śpij) Uuuuuuu... (Daj spokój, daj spokój) (Tak... Ooo... Śpij sobie, tak... Ach...)
Może to ząbek Wyrzyna się znów A może coś zjadłeś I masz bardzo twardy brzuch Może za długo Spałeś za dnia I twego tatę Zaraz trafi jasny szlak
Może ciężko tobie zasnąć Bo przytłacza ciebie świat, Tylko jak może przytłaczać Kogoś kto ma zero lat?!
AAA...!!! (Kochanie daj spokój, powolutku, nie pł... Ale nie płacz...) AAA...!!! (Dobrze? Połóż się... Połóż... No? Proszę cię, no...) Uuu...AAA! (Już spokojnie, no, no, no, no?) Uuu... (o tak...)
Zmienił się świat Dawnych kupli pokrył kurz Zamiast czekać na barmana Czekam zanim zaśniesz już!!!
AAA!!! (Misiu, proszę cię... Naprawdę...) E, nie! E, nie! E, nie! (Dobrze, moment... No.) AAA!!! (No nie mogę... No śliń... Śliń... Śliń...)
Gdzie me życie jest?! Zmienił się świat! Nie pamiętam już, Jak smakuje kac! Gdzie Playstation jest? Gdzie wino i śpiew? Gdzie jest z żoną seks? Gdzie w ogóle jest seks?!
U! U! U! U! U! U! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|