W pewnym królestwie żyła sierotka W ubogiej sublokatorce Matka odeszła w dal z marynarzem Nieznany sprawca był ojcem. Kiedy we wtorek zbierała grzyby Spotkał ją tam książę młody. Książe charakter miał towarzyski Więc wziął sierotkę na lody. Mariola, bo tak miała na imię, Przyjęła propozycję chętnie Zaimponuję innym sierotkom Marysia z zazdrości pęknie. Wsiedli na konia, ruszyli z piskiem Do najbliższego drink-baru Tam zamówili lody płonące Z obstawą strażaków paru.
Sie sie sie Sierotka Mariola U u u uboga do wczoraj Sie sie sie Sierotka Mariola Sierotka Mariola Sie sie sie sie!
Po lodach przyszła kolej na wino Książę zamówił butelkę Po niej zaczęła pięknieć Mariola Więc kupił jeszcze butelkę. Nie upłynęła butelka czasu Gdy książę zdał sobie sprawę Że bez Marioli żyć już nie może Więc poszli do zamku za rogiem na kawę Panicz zapuścił złoty gramofon W kominku ogień rozpalił W oczy popatrzył jak mógł najprościej Marioli profil pochwalił.
Sie sie sie Sierotka Mariola U u u uboga do wczoraj Sie sie sie Sierotka Mariola Sierotka Mariola Sie sie sie sie!
W pewnym królestwie żyje sierotka W pałacu całym z diamentów
A wszystko to z alimentów.
Sie sie sie sie!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.