Leci kretyn, leci Wysoko i nisko, Bardzo mu się śpieszy, Żeby było blisko.
Leci, leci drugi, Cały w kropki bordo, Jeżeli nie zwolni, Zaryje gdzieś mordą! Dwa kretyny poleciały, Jeden czarny, drugi biały, A ten trzeci nie poleci!
Płynie kretyn, płynie, Płynie krytą żabką, Jeśli nie wypłynie, Znajdą go pod Rabką.
Płynie, płynie drugi, Głupi, ale dzielny, Ten się nie zanurzy, Bo jest wodoszczelny.
Dwa kretyny przepływały, Jeden czarny, drugi biały, A ten trzeci nie popłynie!
Jedzie kretyn, jedzie W wagonie sypialnym I ma skośne oczy, Bo jest orientalny.
Jedzie, jedzie drugi W wagonie pocztowym, Ma najwięcej znaczków, Bo jest polecony...
Tak kretynów stano krąży, A za nimi morał dąży, Morał – jak najgłupszy w świecie, Że kretynów nie złapiecie!
„Chłopaki! – łibibibi... Kłaniamy się?”
„Tak!”Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.