Pisał autor, pisał, bajek dziwne zlepki. Teraz odpoczywa ucieszony. Czego brak tym bajkom, chyba piątej klepki, Bo to bajki dla potłuczonych.
Książę miał do żaby wzrok zbyt słaby, Więc ją pocałował z tyłu gdzieś. A wilk babci nie chciał jeść, Chciał dań z młodszych pań, A smok od dziewic umykał, Krył się, znikał, bo taki nieśmiały... ...był... ...raz rycerz, bestia dzika, w strasznej zbroi, Lecz zardzewiał, bo się zsikał... ...no i już... ...ruszył wóz, w wozie siedział Dziadek Mróz. Dzieciom ten stary dziad wszystko kradł... Stary dziad, kradł i wpadł, parę lat posiedzi, parę lat...
Co to są za bajki, aż się wierzyć nie chce Może je napisał Franz Kafka po setce Czy może Andersen mocno już zmęczony... Te bajki dla potłuczonych! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.