Grzesz cały dzień, przez calutki Boży dzień! Grzesz całą noc, jeszcze więcej niż za dnia! Kłam, prawdę kup i nie sprzedaj nigdy jej! Bij aż do krwi, aż odnajdziesz powód swój!
Weź nie płać nic, tobie kradną, więc w czym rzecz? Klnij ile sił, po to przecież język masz! Gwałć, nie martw się, one przecież lubią to! Strzel prosto w cel – głowa, korpus, byle padł!
Grzesz aż do dnia, w którym już nie zbudzisz się! Wal, duś i kop, póki siły starczy ci! Wbij w trumnę gwóźdź, nie otworzy nic jej już...
I pamiętaj na zawsze: najważniejsze jest to, Żebyś nigdy nie przejmował się tym, co się stało, Bo przecież możesz znów, możesz się znów, Znów, znów, znów, znów, znów wyspowia- Wyspowia-, wyspowiadać!
Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz, wyspowiadać możesz się!
Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz, wyspowiadać możesz się!
Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Ty możesz, wyspowiadać możesz się!
Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz, wyspowiadać możesz się!
Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz znów się wyspowiadać! Możesz, wyspowiadać możesz się! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|