Powiedział Stasiu żonie Marzence: „Bierzemy sprawy we własne ręce. Czas kapitalizm budować zacząć I nie zawracać se głowy pracą. Za rok będziemy mieli miliony I opuścimy rodzinne strony, By świat prawdziwy zobaczyć z bliska I wsadzić głowę bestii do pyska”.
Na złocistej plaży hawajskiej leży z żoną Stasiu Kowalski Bykiem, jak kiedyś w robocie. Dzisiaj Stasiu grywa na giełdzie i, jak zechce, może być wszędzie: Meksyk, Seszele, Saint-Tropez.
Na hawajskich piaskach błyszczy Marzenka Kowalska. Ach, jaka to laska, piękna jak ramka z obrazka.
Świat jest ciekawy, barwny i śliczny. Rozwińmy w sobie trend turystyczny, By móc przeżywać przygody z bajek, Już nie sprzedając sera i jajek. Na Hawajach wszystko fajowe, tylko nie ma wódki stołowej, Za to jest rum i malibu. Ludzie czarni, ale mniej dzicy niż, na przykład, w Morskiej Krynicy, Dbają o białych sahibów.
Na hawajskich piaskach błyszczy Marzenka Kowalska. Ach, jaka to laska, piękna jak ramka z obrazka.
Bracia rodacy! Siostry rodaczki! Odłóżcie szpadle, grabie i taczki! Nie uprawiajcie na działkach gleby! Zobaczcie Teby, Kretę i Egipt! Choć piękna nasza ojczyzna cała, Całkiem bogata, całkiem niemała. Nie to, co obce cuda-niewidy. No ale tam ciepło i nie ma bidy.
Na hawajskich piaskach błyszczy Marzenka Kowalska. Ach, jaka to laska, piękna jak ramka z obrazka.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.