Hej, dzionek się budzi Hej, rankiem się budzi By wieczorkiem odejść spać Noc całą spać i rano wstać
A zatem...
Hej, dzionek się budzi I przeprasza ludzi Że na szóstą muszą gnać Z wieczora spać, a rano wstać
Wstaje słonko, oko dzionka cudne Oko dnia, oko dnia Wstaje słonko prosto z nocy dna Z nocy dna, oko dnia
A ze słonkiem wstaje świt A ze świtem słychać zgrzyt Kto tak czasem zgrzytnie basem? Byt, tylko byt, głupi byt Jaki głupi byt!
Wstaje słonko, oko dzionka cudne Oko dnia, oko dnia Wstaje słonko prosto z nocy dna Aj, dna
Ze słoneczkiem takim wstaje nieraz dziwny świt A ze świtem słychać wtedy przeraźliwy zgrzyt Tak to czasem rąbnie kasę głupi byt!
Ach, biedny byt Dał się złapać - wstyd! To głupi byt Mógł podziwiać świt - świt?
Wstaje słonko, oko dzionka cudne Oj da da, oj da da Wstaje słonko prosto z nocy dna Aj da da, aj da da
Słonko, złotko, powiedz mi Czy twój promyk, co tak lśni Mówi tobie, twej osobie Ty, tylko ty, na per ty Jak do szczęścia my?
Wstaje słonko, oko dzionka cudne Aj da da, aj da da Wstaje słonko prosto z nocy dna Aj, dna
My są proste ludzie, my do smutku mamy wstręt O tym bycie i niebycie to był głupi wtręt Nam się marzy i do twarzy nam happy end!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.