W październiku na stołówce w szatni mi podałeś palto i poszliśmy w taką jesień dla nas złotą i otwartą...
szerokimi alejkami park prowadził nas do siebie i czy więcej było liści czy też pieszczot naszych nie wiem...
tęsknie coraz mniej... coraz mniej pamiętam... zamyślona zbyt lekko uśmiechnięta świat pęknięty w pół jak ze zdjęć podartych... bukiet suchych róż straszy nic nie warty
mówisz do mnie takie rzeczy do tramwaju skacząc w biegu... taka dziwna nasza miłość jak poziomki w śniegu
rozsypane pełną garścią i jak wrony w tulipanach taka dziwna nasza miłość, której nikt z nas nie miał w planach
tęsknie coraz mniej... coraz mniej pamiętam... zamyślona zbyt lekko uśmiechnięta świat pęknięty w pół jak ze zdjęć podartych... bukiet suchych róż straszy nic nie warty
zbyt szcześliwa i naiwna uwierzyłam w to kochanie tylko co sie robi dalej, kiedy nic już nie zostanie?...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.