Znałem kiedyś człowieka i on też mnie znał Taki gość, co za dużo w życiu w siebie wlał Potem się zredukował do paru prostych słów Tak głębokich jak słynny Filipiński Rów
Ożywał na chwilę I mówił tak sobie
Wiaterek ustał, pogoda na suma Co ja tu robię, co ja tu robię Wiaterek ustał, pogoda na suma Co ja tu robię, co ja tu robię
Na niedzielnym obiedzie gdy teściowa krzyczy Żona gdera, dzieci w necie coraz mniej się dla nich liczysz Gdy życzliwie patrzą w oczy tylko rosołowe oka W których wciąż się przegląda głupia mina na pokaz
Uśmiechnij się śmiało I powiedz to sobie
Wiaterek ustał, pogoda na suma Co ja tu robię, co ja tu robię Wiaterek ustał, pogoda na suma Co ja tu robię, co ja tu robię
Nananananana... Co ja tu robię, co ja tu robię Nananananana... Co ja tu robię, co ja tu robię
Odpłynęły gdzieś wyspy na których się żyje Czas zasuwa jak głupi, pędzi na łeb na szyję Powiedz "stop", idź do przodu z podniesioną głową Jakbyś znowu był młody, z całym życiem przed sobą
Uśmiechnij się śmiało I powiedz to sobie
Wiaterek ustał, pogoda na suma Co ja tu robię, co ja tu robię Wiaterek ustał, pogoda na suma Co ja tu robię, co ja tu robię
Nananananana... Co ja tu robię, co ja tu robię Nananananana... Co ja tu robię, co ja tu robię Nananananana... Co ja tu robię, co ja tu robię Nananananana... Co ja tu robię, co ja tu robięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.