Wczoraj w sklepie kupiłam ten ładny sweterek. Dałam trzysta pięćdziesiąt za firmowy ciuch. Potem wyszłam się przejść na niedzielny spacerek I wróciłam tak zła, aż rozbolał mnie brzuch
Oparłam się o ogrodzenie pomalowane dopiero co. Oparłam się, bo ostrzeżenie na ogrodzeniu nie wisiało
Wciąż próbuję to zmyć jak nie proszkiem to benzyną. W sklepie przecież z powrotem nie przyjmą mi go. Ty mi mówisz, że mogę w nim chodzić po domu, ale w czym pójdę na koncert Stachurskiego.
Oparłam się o ogrodzenie pomalowane dopiero co. Oparłam się, bo ostrzeżenie na ogrodzeniu nie wisiało Sweter na złomTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.