Niestety przyznać muszę szczerze Mama ma rację, kiedy mówi mi Że mnie najbardziej z mężczyzn bierze Taka łachudra tak jak ty Powinnaś być weterynarzem Mówi podnosząc ironicznie brew Bo mam niezwykłą w każdym razie Skłonność do takich rozjechanych kocich ścierw
Coś w tym faktycznie musi być Beze mnie nie potrafisz żyć choć wszyscy w koło dziwią się ty kochasz, kochasz, kochasz mnie
Mógłbyś mi chociaż wynieść śmieci Mógłbym no nie wiem odmalować drzwi Tylu jest mężczyzn na tym świecie Czemu trafiłeś mi się właśnie ty Ale poczekaj wiem to dobrze Że miną cztery latka, może dwa Brzuch Ci wyrośnie, strzyknie w biodrze No kto będzie z tobą wtedy, no kto będzie: ja
Coś w tym faktycznie musi być (coś w tym jest) Bez niego nie potrafię żyć (nie masz szans) Choć wszyscy w koło dziwią się Ty kochasz, kochasz, kochasz mnie
Choć mi od roku cieknie kran Choć jestem prostak, gbur i cham, cham Choć nie naprawiasz w domu nic Beze mnie nie potrafię żyć Nie potrafię Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.