Mówiłeś: zawsze, najbardziej na świecie... To co mówiłeś pamiętam do dziś... płynęła rzeka, kończył się wrzesień a Ty się śmiałeś śpiewając mi:
Jak umierać to tylko z miłości która była, której nie ma, która już nie zdarzy się... Bo nie kochać to nie żyć po prostu... to prosto z mostu...to kula w łeb...
I ciągle płynie ta rzeka przeklęta i wrześniowe co roku są dni... Zapomniałeś? Jak mogłeś nie pamiętać? a wtedy się śmiałeś, przypomnieć Ci?
Jak umierać to tylko z miłości która była, której nie ma, która już nie zdarzy się... Bo nie kochać to nie żyć po prostu... to prosto z mostu...to kula w łeb...
Już mi się nie śni, nie śni się wreszcie... nigdy nie znałam i nie chcę Cię znać miałeś być przymnie i gdzie teraz jesteś? no proszę, śmiej się! Obiecaj jeszcze raz...
Jak umierać to tylko z miłości która była, której nie ma, która już nie zdarzy się... Bo nie kochać to nie żyć po prostu... to prosto z mostu...to kula w łeb...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.