Czym skorupka zboże wysypie, tym na starość rządzi. Obiecanki-cacanki, politykom radość. Dopóty świnia przy korycie, dopóki wyborcy przychylni To Wy nam władzę dajecie. To od Was mandaty mamy. Możecie narzekać i prawić morały. A ja na to: Widziały gały co brały hahahahaha...
Mieszkanie na kredyt, na raty samochód. Życie pełną gębą, rozchód ponad dochód. My Was wciąż kusimy swymi promocjami. Rozdajemy karty, szybciej pożyczamy. I w szale zakupów wytrzeszczacie gały. Kasa się rozeszła, procenty zostały. Obudzisz się kiedyś z przykrą świadomością, żeś cały jest bracie banku własnością
Chcą wyglądać jak ja, mówić jak ja. Wielbi mnie lud wszystkich wiosek i miast. Jestem gwiazdą, idolem-nie łatwy to chleb. Moje życie to kobiety, wino i śpiew. Konradzie Ty chciałeś posiadać rząd dusz. Ja mam choć nie prosiłem. Posłuchaj mych słów: Telewizja decyduje, kto ma władzę, kto nie.
Siedzę sobie w ZUS-ie, podoba mi tu się. Wszystkie kombinacje już pasjansa znam. Tłum petentów rośnie, krzyczą coraz głośniej, a ja ich serdecznie w poważaniu mam. A Wasz tłum nachalny w sposób niebanalny, z kwitkiem wnet odprawię, zrobię szach i mat. Pomysł mam genialny: wiek emerytalny wszystkim Wam podniosę choćby do stu lat.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.