To było lat dwadzieścia parę wstecz Sala numer sześć i tylko my we dwoje Światło padało z boku, z góry Stwarzało nam nastroje Ty też nie byłaś obojętna I wszystko dobrze szło Skończylibyśmy w objęciach swych Gdyby nie to cholerne szkło.
Dziewczyna z inkubatora Po dziś dzień mi się śni Pamiętam to jak wczoraj Twój uśmiech, moje łzy Dziewczyno z inkubatora Czy kiedyś spotkam cię I powiem te dwa słowa Już umiem: Kocham cię.
Wszystko, co piękne bardzo krótko trwa Potężna pani doktor z terrarium wzięła cię Oj bardzo mnie bolało Chciałem krzyczeć, wyszło łeeeeeee, łeeeeeee, łeeeeeee Codziennie myślę o tobie Co robisz jak się masz I ile teraz ważysz Bo kiedyś trzysta gram
Dziewczyna z inkubatora Po dziś dzień mu się śni Pamięta to jak wczoraj Jej uśmiech, swoje łzy Dziewczyno z inkubatora Czy kiedyś spotka cię I powie te dwa słowa Już umie: Kocham cię.
Nie dalej jak przedwczoraj Przydarzył nam się cud Schodziłaś w dół po schodach A ja w ciebie DUP!!! Bo mam dwadzieścia dioptrii Ty zeza że ho ho Widzimy się jak dawniej Jak dawniej bo przez szkło.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.