Znów masz drogę otwartą. Świcą znów zapalone Wszystkie światła, W tym najjaśniej zielone!
Możesz iść bez obawy, Odważnie, bez stresów Wspólną drogą Do własnego sukcesu.
Perspektywy się jasne Otworzą przed tobą. Będziesz mógł zostać kimś, Gdy nie umiesz być sobą.
Nową rzeczy koleją W sprzeczności z rozsądkiem, Wbrew logice Lecz zgodnie z porządkiem,
Świat twój mały Nie zmieni się wcale. Choć mózg staje, Karawana idzie dalej!
Więc najpierw pomyśl, Przemyśl Problem zawiły. Głową rusz, zmierz Zamiary na siły.
W skołatanej mózgownicy Poukładaj wszystko ściśle. Wszystko przemyśl – Nim nauczysz się nie myśleć!
Stare "być albo nie być" Nowym staje się testem. Fakt jest faktem – gdy myślisz Znaczy – jesteś!
Z biegiem czasu sam sobie Sens pojęcia uściślisz. Fakt, że jesteś Nie oznacza, że myślisz!
Starą prawdę odkryjesz ze zdumieniem, w pół drogi, żeś nie złapał Pana Boga za nogi.
Że się z celem minąłeś, Że poszedłeś w złą stronę, Lub się może dałeś wpuścić W zielone!
Lecz nic nie znaczy Twoje "nie", twoje "ale". Możesz zostać, Karawana pójdzie dalej!
Więc najpierw pomyśl, Przemyśl Problem zawiły. Głową rusz, zmierz Zamiary na siły.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|