Kiedyś będę stary, Mąka osypie mą skroń, Za stary na wagary, Na łyżwy, Boże broń!
Smakoszem hi hi się stanę Syropów, naparów z ziół, Długo się zbiorę, nim wstanę, Już mniej rumak, a bardziej muł.
Będę cholerka emerytem, Herbatka, warcaby i brydż, Bicepsem już nie zachwycę, Kiedyś ognisko, dziś bardziej znicz.
Zatopię na noc w szklance uśmiech, Zaparkuję po łóżkiem kapcie, Pod kołdrą owsianka cicho wybuchnie, Przeproszę leżącą obok mnie babcię.
Do amorów motywacja, Opadnie jak liści garść, Ciśnienie zacznie wzrastać, kremy zastąpi maść.
Kiedyś będę stary, Będę leżał odłogiem, I powiem ci szczerze, stary, Doczekać się nie mogę.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |