Tekst: DARIUSZ KAMYS, GRZEGORZ HALAMA Opracowanie muzyczne: ŁUKASZ PIETCH
KAROL Komputer kupiłem, że Ho Ho! Dysk 40 gigabajtów ultra ata 100. 256 RAMu w kościach DIM Akcelerator grafiki i DVD
Zainstalowałem multimedia, Worda, pocztę i Internet Otworzył się przede mną cały świat Mail za mailem wprost do mojego komputera mknie Komputer wsysa kilobajty jak jakiś wsysak Pierwszy list od TPSA
Tepsa dziękuje i podziwia Za korzystanie z Internetu Drugi list. Nie wiem, od kogo, Ale bardzo jestem podniecony Bo ma tytuł "I Love You" Ciekawe kto? Otwieram.
Co to?! System się zawiesił! Ale, od czego Control, Alt, Delete! Bez wahania wciskam, wciskam, wciskam, wciskam, wciskam. I co?
VIRUS Gówno!
KAROL Kim jesteś paskudo?
VIRUS I love You. I'm virus from United States. Na "I love You" nie pomoże Control, Alt, Delete. Ha, ha, ha. Ha, ha , ha, ha , ha , ha , ha haaaaaaa
KAROL Skąd przychodzisz? Czego chcesz?
VIRUS Podczepiam się do maila jak do zwierza wesz. Takim autostopem rozprzestrzeniam się. O nic już nie martw się biorę to, co chce. Właśnie zjadam twój twardy dysk. Twardy dysk. Kilobajtów mam już pełen pysk. Mniam, mniam, mniam, mniam, mniam, mniam. Swoim danym zrób pa, pa. No zrób pa, pa. Ty pa, pa. Ja mniam, mniam.
KAROL Pa, pa.
VIRUS Mniam, mniam.
KAROL Pa, pa.
VIRUS Mniam, mniam.
KAROL Pa, pa.
VIRUS Mniam, mniam.
KAROL Pa, pa.
VIRUS Mniam, mniam.
KAROL Pa, pa.
VIRUS Mniam, mniam.
KAROL Moje dane. Nie backupowane. Nie mam zapasowych kopii.
VIRUS Przestań jęczeć, to tylko suche dane. Bardzo suche. Daj czymś popić.
KAROL Miesiąc wklepywane moje dane. Przez virusa będą teraz zjadane. O jakże okrutny jest świat! Świat informatyki.
VIRUS Ktoś woli golonkę, a ja wole pliki!
KAROL Ale, ale, ale! Tak! Oświecenie! Eureka! Już możesz zacząć uciekać. Zaraz potraktuje cię cyberchamie Antywirusowym programem.
VIRUS
Anty?!
KAROL Anty!
VIRUS Anty nie!
KAROL Anty tak!
VIRUS Anty nie!
KAROL Anty tak!
VIRUS Nie!
KAROL Tak!
VIRUS Zaraz wszystko wyjaśnię. Ja mam w Internecie mnóstwo maleńkich wirusików. One wołają: Tato! Jeść!
KAROL Giń! (uderza go pałą, ten przewraca się i upada)
VIRUS (podnosi się) O naiwny użytkowniku! Twój program antywirusowy jest nieaktualny!!! Plik z twoją praca magisterską wygląda na jadalny! Ha, ha, ha. Ha, ha. Ha!
KAROL Proszę, nie. Potrzebuję wyższe wykształcenie.
VIRUS Niedoszły magistrze. Twą pracę mam w kiszce.
KAROL O nie! Dość tego! Ty cybernetyczna świnio! Nie przewidziałeś jednego!
VIRUS Czego?!
KAROL Otóż mam aktualną bazę virusów z miesiąca października!
VIRUS Nie!!!
KAROL (zabija virusa) Tak kończą ci, którzy zjadają nie swoje megabajty! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.