Samotnej pannie, która mija To szczęście jakim jest zamęście, Mile w staropanieństwie sprzyja Zerowy bilans szczęść i nieszczęść. Mąż jej się nigdy nie upija, Nie musi się przejmować teściem, Nigdy też dziecka nie przewija I to w nieszczęściu jest jej szczęściem.
Refren: Pero, pero, Bilans musi wyjść na zero, Pero, pero, Bilans musi wyjść na zero.
Stary kawaler w swoim szczęściu Jakim poniekąd jest celibat, Czuje się z wiekiem coraz częściej Tak jak wyjęta z wody ryba. Nikt mu nie powie: czołem, zięciu! Choćby go z córką w sianie zdybał. Rodziny brak to takie szczęście Jak wolna rączka, ale w trybach.
Refren: Pero, pero, Bilans musi wyjść na zero, Pero, pero, Bilans musi wyjść na zero.
Osobnik co wyleciał z pracy Wkrótce nie musi się przejmować Bo sobie szybko wytłumaczy, W końcu nie muszę tu pracować. Świnia co wczoraj był kolegą Również spokojnie patrzy w przyszłość Bo w końcu nie ma tego złego, Które na dobre by nie wyszło.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.