On nie wiedział gdzie pójść na Sylwestra Wiedział, że ma być zajebiście extra Będzie niepowtarzalny Sylwester anormalny Namiętny będzie jak sex oralny Więc się smucił biedak za wczasy I zabrudził swoje w kropy majtasy Lecz pod koniec wieku Dobrze wiesz człowieku Że musisz na mordzie trzymać troszeczkę uśmiechu
Na Sylwestrze musi być zabawnie Nie siedź w domu wal gdzie popadnie Musi być odjazdowo Popij se chłopie zdrowo A później w oborze śpij se z krową Mógł sobie przecie na wszystko pozwolić Więc musiało mu odpierdolić Wziął starego gnata Dziadka fiata I ze spluwą w ręku zabił się chłopak
Koniec wieku nieuchronnie się zbliża Każdy morde drzy sobie ubliża Wszyscy tak się kochają I sobie pomagają Gdy brata katują to czym prędzej spieprzają Żeby Sylwester był niezapomniany Wziął on z kuchni tasak mamy Tak mu się strzasznie nudzi Powyżyna więc ludzi Wszystkich nawet nieboszczyków z grobów obudziTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.