K/K.R.I.S./Jestem chamem (I'm single instrumental)
Znów nie wróciłem na noc, znowu usłyszę jakieś z dupy zarzuty. Coś kuje mnie pod klatką piersiową, ale wiem, jestem pewien, że to nie są wyrzuty sumienia. Nie wiem czy to coś zmienia, ale jednak, nawet głupio mi trochę, bo znowu wracam od innej nad ranem, z uśmiechem patrzę jej prosto w oczy. Cześć skarbie. Co ty gnoju sobie wyobrażasz!? Znowu nie wracasz do domu, ktoś widział Cię na mieście. Teraz jestem pewna, że znowu mnie zdradzasz. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, z tego jak bardzo mnie krzywdzisz... Ktoś doniósł mi wczoraj, że widział Cię na mieście, byłeś w objęciach jakieś głupiej dziwki... Tylko spokojnie, podpowiada mi głos rozsądku. To zależy od tego o jakim dniu mówisz, o czwartku, czy o piątku, kotku. Wiesz jak to jest, dupy są zdradliwe na pokaz. Wiesz, że to nie ma znaczenia dla mnie, bo ja jestem pewien tego, że ty mnie kochasz. I weź, przestań tu płakać, posłuchaj mnie trochę, bo pokochasz mnie spowrotem, po tym jak usłyszysz, jak nawijam tą zwrotę. Kochanie, weź, zobacz, taa.., już po wszystkim. Nie gniewaj się, daj mi buzi na zgodę i idź nam nalej Vhisky.
Ref.: Jestem chamem, jestem chamem. Nie wiem z czego to wynika, gdzieś we mnie to zapisane. Nie wiem po co to wszystko. Wiem, że nie jesteś dziwką, ale pozwól mi odejść, zostawić Cię z tą krzywdą.
Jestem chamem, jestem chamem, zwykłym chamem, po prostu chamem. Nie wiem po co to wszystko. Wiem, że nie jesteś dziwką, ale znowu muszę odejść, zostawić Cię z tą krzywdą, bo tak!
Nie wiem jakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.