Miała na sobie bladoniebieskie szpile Victoria's Secret i ze dwa promile W torebce trzy gramy i srebrny motylek Czy możesz przestać się gapić na jej tyłek?
Nigdy nie byłam w Acapulco Szepnęła przydymionym głosem Weź proszę cię podziel na pół to mówię z lekko przytkanym nosem i wtedy oczy jej zachodzą mgłą Serce przyspiesza, ruchy miękną W sercu lód, w głowie śnieg, no i co? Nic tak nie grzeje jak Acapulco
Wypruci z uczuć, przez boga opuszczeni Jak Zakopane pod koniec jesieni Rozczarowani i na sen zbyt zmęczeni to się raczej już nie zmieni
Nigdy nie byłam w Acapulco Szepnęła przydymionym głosem Weź proszę cię podziel na pół to mówię z lekko przytkanym nosem i wtedy oczy jej zachodzą mgłą Serce przyspiesza, ruchy miękną W sercu lód, w głowie śnieg, no i co?
Nigdy nie byłem w Acapulco I raczej nie chcę jechać już Skóra farbuje mi na żółto Do powiek cień, a do policzków róż I wtedy oczy mi zachodzą mgłą Serce spowalnia, ręce więdną W sercu lód, w głowie śnieg, no i co? My mamy nasze własne AcapulcoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.