Na tyle spraw nie mam w ogóle wpływu stoję w miejscu gdzieś daleko z tyłu wiesz? Mam tą świadomość i czas to zmienić dlatego robię to co naprawdę kocham dlatego dziś robię krok do przodu rozpycham ręce z gniewu i wchodzę do szeregu bo mam tą zajawkę, chcę brać garściami i mieć ten styl jak Giorgio Armani. Rozpycham ręce z gniewu bo to gra bez blefu to rap bez reguł, ta i długo czekałem by to robić, by spełniać marzenia i od dziecka się to w ogóle nie zmienia często chciałem to robić, potem to rzucałem moje plany wtedy? To proste jak kij który ma dwa końce i wielkie realia na lepsze jutro które i tak strzelał chuj, trudno.
Teraz jestem młody więc mam czas na wszystko cel osiągnąć chcę, który jest tak blisko chce mieć wszystko więc lecę szybko men bo dziś żyję chwilą, carpe diem. Zagram na tej scenie i to nie brednie mam tą ambicję, która we mnie drzemie taki jest mój cel, cel do którego strzelam rapgra to mój ideał, tak!
Wkurwia to gdy na pohybel Ziomie robię rzeczy wbrew sobie i wbrew sobie bo zamiast pisać wersy tu na fonie to na telefonie wykręcam numer, dzwonię: "siemaneczko brachu, co dzisiaj robisz sobie?" czasami miewałem takie dni, że zapomniałem co jest ważne ale dziś to nie ważne bo cel już znam i widzę te wersy nawet w snach, no to bach! Przelewam je na papier, tak przelewam je na papier, sklejam kolejną zwrotę którą przeczytam na pewno milion razy bo logika tutaj nie daje szansy i teraz trzymam majka w garści jak moi idole. Jak moi idole którzy trzepią pierwszą ligę, robią muzę podobają się widzom, biorą majk, wytwórnie ich widzą robią sztos, z hejtów szydzą, biorą hajs, bracie z tego żyją, ta.
I zamiast pić browara z Ziomkami przy wodzie to jak ryba w wodzie czuję się gdy spędzam czas nad muzyką ten rap jest moją taktyką, więc łap go ze mną, więc łap to ze mną. Napędza się samo jak perpetuum, bez żadnych aspektów bo punkt widzenia przecież zależy od punktu siedzenia a ja spełniam teraz swoje marzenia i godzinami spędzać czas w studiu chcę, ćwiczyć flow, chce zostać tu też, chociaż to dopiero początki to jesteśmy młodzi, jesteśmy wolni. Na dowodzie mam wpisaną datę Boga, bez ściemy to jest moja własna droga jest tu i nie brakuje mi tchu, a to dopiero próba mikrofonu! Joł!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.