Tu na ziemi nie stworzymy idealnego świata, Nibylandii Ogarnij to że ludzie nie są idealni I świat nie jest doskonały Możemy zaprowadzić tu możliwie najlepszy porządek moralny W oparciu o dobro i wolność O światopogląd z ideologią I podjąć się tego dziś Nie wiem jakie Ty masz ideały Ja idę cały czas na ten szczyt litej skały i doprawdy
I doprawdy czuję się Arystotelesem Bo wierzę że jest prawda, że na nią się składają fakty Niezależnie od tego co by nie domniemali ludzie Co mówi większość niezależnie od propagandy Jest prawda ona istnieje obiektywnie I nie ważne co Ty w niej widzisz i czy w nią wierzysz Bo prawda wcale nie musi leżeć po środku Otóż prawda leży tam, gdzie leży
Ja wierzę w normę, w normalność i odchyły od niej Istotnie, że fakty przyswaja się niewygodnie Gdy normą jest wszystko to norma traci sens Zgodnie z tym, że konsekwencje niosą ideologie Możesz przyjąć to, że człowiek potrafi latać Ale nie może sprawić by się uniósł i nie spadał Każda zasada sprzeczna z naszą naturą będzie z góry oparta na błędzie i nie zadziała Wielu myli wolność z samowolą i tak pierdolą Tę gadkę chorą, że uszy naprawdę bolą już Dla nich wolność to móc kogoś zabić To życie bez ograniczeń i bez zakazów To jest świat bez żadnych praw i bez żadnych zasad I za taki uważa go masa oś kurwa wasza mać Nie, to nie wolność To permanentny chaos To by w całości ją wchłonął także że nic by nie zostało już Ponoć wolnymi uczynił nas Bóg i zapisał traktując o tym jak z tego korzystać Przyznasz to, że dekalog poprzeć by mógł nawet taki zdeklarowany ateista Twojej wolności dystans i swojej światło rzuca nie dalej niż tam Gdzie wolność zaczyna się cudza Coś w ludziach podjudza i tworzy z tym konflikt Gdzie wszyscy chcą sobie wszystkimi porządzić Ale wolność to decydowanie o sobie, nie o innych Pierdolę takie chore filmy Antropologia człowieka zrównanego do gówna Z zuchwałe ideologie co czynią niewolników z nas Kurwa, co to za świat który oparto na przekonaniu że można przegłosować każdą wartość Każdą prawdę, w ogóle co jest wtedy prawdą Kiedy przegłosujemy sobie demokracją totalną etykę, moralność Możemy świat zmienić Możemy uznać że pedofile nie będą potępieni To że zbrodnia jest szlachetna, gwałt to nie krzywda I to że Słońce krąży wokół Ziemi My budujemy świat gdzie mordercom gwarantujemy zachowanie życia Nienarodzonym dzieciom serwujemy wyroki śmierci Tych pierwszych będziemy utrzymywać A drudzy, cóż Żyjemy na koszt dzieci … i jakoś leciTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.