Stanął wielki wóz na wielkim niebie Noc wstrzymała dech A tam w dole my wtuleni w siebie... Rozkosz to nie grzech! Od rosy mokra moja bluzka Tuli się do jego koszuli Biel całuje Biel, A my tuż obok Choć za siódmym niebem już Syci świata, Tylko siebie czując głód Noc, Noc, Noc Ma piołunu smak Płoną rany po rozstaniu W chłodnym świetle gwiazd Nic, Nic, Nic Nowa zbudzę się Łąka z rosy się otrząsa Kiedy wstaje dzień
Spojrzał Orion na samotną bluzkę Gwiazda spada już na markotny świat Na łąkę pustą, na rozstanie dusz... Jak mogłam wierzyć, że gdy gwiazda spada, to właśnie mnie przyniesie upragniony los? Już ruszył wielki wóz, Już Orion kroczy w dal Został tylko odciśnięty w rosie ślad
Noc, Noc, Noc Ma piołunu smak Płoną rany po rozstaniu W chłodnym świetle gwiazd Nic, Nic, Nic Nowa zbudzę się Łąka z rosy się otrząsa Kiedy wstaje dzień x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.