Między nami sztorm Ściąga nas na dno Moja wina, Twoja wina S.O.S - na pomoc
Zamarło niebo I nie ma już Czy nie ma szans Dla nas?
Słowo “przebacz” Nie płynie z ust Bo tonie gdzieś W żalach
Fale gniewu burzą krew Jak to możliwe? Jak to możliwe? Morza, oceany łez Za naszą krzywdę Za naszą krzywdę
Płaczę przy Tobie Zapłaczę po Tobie Płynął łzy i płynie czas Tak bardzo staram się znaleźć odpowiedź Jak to mogło stać się nam?
Łapiemy wdechy I łapiemy dłonie Minął łzy Gdy minie czas Może sam kiedyś też sobie odpowiesz Jak to mogło tyle trwać?
Między nami sztorm Ściąga nas na dno Moja wina, Twoja wina S.O.S - na pomoc!
Między nami sztorm Ściąga nas na dno Nasza przystań Nasza przystań Rozbita o toń
Coraz dalej mi do Ciebie Czuję ból, ale też jest mi lżej Dziwnie lżej Jeśli płynąć chcesz do brzegu Tutaj zostawić mnie Ratuj się Ratuj siebie
Fale gniewu burzą krew Jak to możliwe? Jak to możliwe? Morza, oceany łez Za naszą krzywdę Za naszą krzywdę
Płaczę przy Tobie Zapłaczę po Tobie Płynął łzy i płynie czas Tak bardzo staram się znaleźć odpowiedź Jak to mogła stać się nam?
Łapiemy wdechy I łapiemy dłonie Minął łzy Gdy minie czas Może sam kiedyś też sobie odpowiesz Jak to mogło tyle trwać?
Między nami sztorm Ściąga nas na dno Moja wina, Twoja wina S.O.S - na pomoc!
Między nami sztorm Ściąga nas na dno Nasza przystań Nasza przystań Rozbita o toń
Coraz dalej mi do Ciebie Czuję ból, ale też jest mi lżej Dziwnie lżejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.