Kolejna noc myśli się plączą Kolejny ranek ciągła gonitwa za forsą Co tu się dzieje, co tu się dzieje Znowu kosmiczny wyścig daje mi nadzieję Pozwala myśleć, że jutro będzie lepiej Pozwala poczuć jak ktoś po plecach klepie Daję ci kilka dróg, wybieraj mądrze Bo rodzisz się raz tak samo jak masz pogrzeb Wychodzę z cienia by dać ci co myślę Jak jesteś zagubiony narysuję nowe wyjście To moja wizja mój świat, moje loty Muzyka moją kobietą, uzależnia mnie jej dotyk Motyw jest jeden i się tu nie doszukuj Biegnę po szczęście przeżywając seppuku Ciężko dotrzymać kroku, nie wypaść z toru Walka z samym sobą Przede wszystkim siebie polub
To, co ulotne porzuć dziś Sława, pieniądze to niewoli nić Inwestuj w to, co wieczne jest Miłość, nadzieja Bogactwo duszy twej
Doceń kim jesteś i to co masz Pamiętaj gdy wierzysz Nigdy nie jesteś sam I zamiast w ziemię ku niebu patrz Czerp stamtąd siłę Na nowo sięgaj gwiazd
Dostrzeż ten skarb, który w sercu masz Zatrzymaj się, w świetle prawdy stań Jesteś cenny Podnieś wzrok i patrz Bogu zaufaj Weź głęboki wdech i walcz
Balast wyścigu zbędnym ciężarem, Odrzucam to, tak dłużej nie potrafię Podaj mi dłoń, przejdziemy przez to razem Wolności woń, miłość moim skarbem x2 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|