Jest początek lata i myśl za mną lata, By uciec od miasta od tak. I z nikim nie gadam, do pociągu wsiadam, Widzę cię i słów mi brak
W upale ospale się toczy niedbale Mój pociąg do ciebie, twój pociąg do mnie. Siedzimy oboje nie sami w przedziale, Choć jadę, to płynę we śnie.
Ref. Och, jak gorąco! Temperatura wzrasta Uff, jak gorąco! Nie chcę wracać do miasta. Ach, jak gorąco! Z tobą w przedziale. Och! Co będzie dalej?
Jest wymiana spojrzeń, ja płonę od dążeń I czekam na jeden twój znak. Telefon ci dzwoni, dziubasek na fonii I czuję, że trafia mnie szlag.
Ref. Och, jak gorąco! Temperatura wzrasta Uff, jak gorąco! Nie chcę wracać do miasta. Ach, jak gorąco! Z tobą w przedziale. Och! Co będzie dalej?
Znów stoję na stacji jak lokomotywa. Torba ciężka ogromna, pot ze mnie spływa. Nim się obejrzę z odsieczą przybywasz. Z tego będzie coś chyba…
Ref. Och, jak gorąco! Temperatura wzrasta Uff, jak gorąco! Nie chcę wracać do miasta. Ach, jak gorąco! Z tobą w przedziale. Och! Co będzie dalej?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.