Takie mam usposobienie Że ogarnia mnie wzruszenie I gdy list do ciebie piszę To za błędem robię błąd Jakbym się znów w szkole znalazł Z ortografią mam ambaras To dlatego, że daleko Tak daleko jesteś stąd
Chcę wyznać ci, że kocham cię Ale "kocham" - trudne słowo Napiszę pewnie całkiem źle I będziesz kręcić głową Chcę wyznać ci, że umrę wnet Z bólu, żalu i tęsknoty Lecz żal przez "rz" czy przez "ż"? A ból? Nie myślmy o tym!
Powinnaś się zawsze uśmiechać Masz wtedy dołeczki dwa Uśmiechać się pisze przez "ch" Czy może samo "h"? Chcę wyznać ci, że z tobą chcę Jak mąż z żoną iść przez życie Lecz jakże znów napisać ten Skądinąd piękny zwrot?
Boję się każdego słowa Bo wiem dobrze, żeś gotowa Nie darować takich błędów I swe słowo zwrócić mi Tak nie może być już dalej Nie zostanę sam jak palec Wsiądę w pociąg i to wszystko Prosto w oczy powiem ci
Wyznaję więc, że kocham cię Chociaż "kocham" - trudne słowo Napisałbym na pewno źle Lecz powiem prawidłowo Dziś miłość swą wyznaję ci Z najprawdziwszą szczęścia łezką A ślub weźmiemy za dwa dni Przez "u" lub przez "o" z kreską
I cieszę się, cieszę ogromnie Że widzę cię, miła ma A kiedy się śmiejesz do mnie Masz znów dołeczki dwa Przyniosę ci wiązankę róż Albo lepiej kilka bratków Bo róża ma i "ż", i "ó" A bratek - łatwy kwiatTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.