Chłodno, głodno, dom daleko Wojna w dal nas gna Naprzód, hej-że ha! Choć nas trudy wojny sieką Każdy w myśli ma Że ktoś wciąż o nas dba Ale kto?
To ciocia Ymcia Co w każdy czas To ciocia Ymacia Co kocha nas
I my nawzajem ciocię Ymcię Jak schwycę cię W objęcia raz To chyba zjim cię
Ciocia Ymcia rozwesela I rad ci udziela W niej posiadasz przyjaciela Gdyś jest żołnierz zuch
Ona wszystkim zuchom sprzyja Nikogo nie mija Kształci i rozwija Umysł, ciało, duch
Ciocia Ymcia niechaj żyje Co raz schudnie, niechaj znów tyje Ciocia Ymacia! Ha-ha
I zasila nas bez przerwy Mam wszystkiego wbród Ach, to żadny cud Zaspokaja głód Ma kakao, ma konserwy Niczem wojny trud Zetrze w proch całe zło Ale kto?
Pot na froncie zalewa skronie Oręż w dłonie schwyć Łyko z wroga drzeć Walić go i bić Jest ktoś, ty na czyjem łonie Głowę złożysz swą I odpoczniesz z nią Ale kto?
Gdy ci tęskno za dziewuchą Oko zajdzie łzą Co masz zrobić, co Z tą tęsknotą twą Gdy z kieszenią twoją krucho Teatr darmo masz Zrobi ci śmieszną twarz Ale kto?
Kule wrogów cię chybiły To wnet futbal masz I kulami grasz W bramce trzymasz straż Kto wyrabia twoje siły Atletykę masz Co za czort da ci grę Siły, sport?
Gdy cię mama tak pozbadła Że nie umiesz ty Czytać ani krzty Nie bądź bardzo zły (ciut ciut tylko) Nauczy cię abecadła Czytać, pisać i Książek sto da ci to Ale kto? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|