Wszystko robię źle drażnią cię moje słowa i każdy gest już tak dłużej nie mogę Nie ulepisz mnie z plasteliny od nowa on nowa, nie
Raz dwa lepiej sobie znajdź multifunkcyjny model Potem nastaw go niczym czajnik na wodę Ze mną to nie tak ja się na to nie godzę Nie godzę się
Na półce oczekiwań nie mieszczę się nie umiem się wpasować i nawet nie chcę Nie umiem nie być sobą, bo nie wiem jak nie wiem jak, nie wiem jak, nie wiem jak
Na półce oczekiwań nie mieszczę się nie umiem się wpasować i nawet nie chcę Nie umiem nie być sobą, bo nie wiem jak nie wiem jak, nie wiem jak, nie wiem jak
Znowu czuję źle i nie wolno mi szlochać jeszcze trochę i mi zabronisz oddychać Znowu śmieję się odrobinę za głośno choć nie słyszy nikt
Ty w mig gasisz mnie Ty mnie gasisz bez przerwy Huragan w głowie a schron niedostępny Z takim wiatrem, wiem wciąż brakuje pogody brakuje mi
Na półce oczekiwań nie mieszczę się nie umiem się wpasować i nawet nie chcę Nie umiem nie być sobą, bo nie wiem jak nie wiem jak, nie wiem jak, nie wiem jak Na półce oczekiwań nie mieszczę się nie umiem się wpasować i nawet nie chcę Nie umiem nie być sobą, bo nie wiem jak nie wiem jak, nie wiem jak, nie wiem jak
brakuje brakuje brakuje brakuje brakuje mi
brakuje brakuje brakuje brakuje brakuje mi
Na półce oczekiwań nie mieszczę się nie umiem się wpasować i nawet nie chcę Nie umiem nie być sobą, bo nie wiem jak nie wiem jak, nie wiem jak, nie wiem jak
Na półce oczekiwań nie mieszczę się nie umiem się wpasować i nawet nie chcę Nie umiem nie być sobą, bo nie wiem jak nie wiem jak, nie wiem jak, nie wiem jak nie wiem jak nie wiem jak nie wiem jak nie wiem jak nie wiem jakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.