Wracam od Ciebie uberem o czwartej Wiem było fajnie, ale jutro nie wpadnę, Wszystkie czarne myśli wymieszały się z głośnym radiem Przecież to razem miało być dużo łatwiej, Miałam nic nie czuć a serce rozdarte, Żal mi wspólnych nocy i wierszami zapisanych kartek
Podarłeś moje listy, zatrułeś moje sny, Chociaż w mej pamięci jeszcze długo będziesz żył. Obiecałeś mi, że to nasz ostatni raz, Słyszę w głowie te puste słowa cały czas. Obiecałeś mi, że to nasz ostatni raz, Słyszę w głowie te puste słowa cały czas.
Hipnotyzują czerwone światła, Puste ulice, błyszczący asfalt Nigdy nawet nie spytałeś czy już dotarłam, Jutro rano poczujesz mój zapach, Pewnie zatęsknisz za nim po latach, Wreszcie koniec trasy, najwyższa pora wysiadać
Podarłeś moje listy, zatrułeś moje sny, Chociaż bardzo kusi, staram się nie patrzeć w tył. Obiecałeś mi, że to nasz ostatni raz, Słyszę w głowie te puste słowa cały czas. Obiecałeś mi, że to nasz ostatni raz, Słyszę w głowie te puste słowa cały czas.
Chociaż znając nas, napiszesz na bank, A ja przyjadę i tak, Chociaż znając nas, napiszesz na bank, A ja przyjadę i tak, ostatni raz Obiecałeś mi, że to nasz ostatni raz, Słyszę w głowie te puste słowa cały czas. Obiecałeś mi, że to nasz ostatni raz, Słyszę w głowie te puste słowa cały czas.
Obiecałeś mi, Obiecałeś miTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.