Jeszcze mi serce nie pękło Tobie jeszcze nie pęka Jeszcze normalne tętno Wyczuwam w obu rękach
Jeszcze spokojnie chodzę Po szarych kaflach chodnika Spotykam cię na drodze Żeby za rogiem znikać
Ty jeszcze nie widzisz Niczego w moich oczach A ja już naokoło Żeby cię znowu spotkać
I chociaż nic nas nie łączy I nic do niczego nie wiedzie Ty czekasz i ja czekam Na mnie i na ciebie
A może tak któregoś dnia na oczach ludzi Złapać się tak za ręce, jak się łapie guzik Może to przyniesie szczęście, kiedy damy sobie buzi Gdy złapiemy się za ręce, jak się łapie czasem guzik
Myślę sercem i głową Że ciągle trzeba próbować Złapałam się za słowo Które dałeś mi wczoraj
I teraz, już, nie od jutra Kobyłka coś tam u płota Będziemy zamiast w lustrach Przeglądać się w swoich oczach
A może tak któregoś dnia na oczach ludzi Złapać się tak za ręce, jak się łapie guzik Może to przyniesie szczęście, kiedy damy sobie buzi Gdy złapiemy się za ręce, jak się łapie czasem guzik
A może tak któregoś dnia na oczach ludzi Złapać się tak za ręce, jak się łapie guzik Może to przyniesie szczęście, kiedy damy sobie buzi Gdy złapiemy się za ręce, jak się łapie czasem guzikTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.