Pod samowarem matka razem z Maszą Ona marudzi, on siedzi jak ten pryk Nad swoim losem psioczą i grymaszą Kombinują, jak biznes zrobić w mig Posłuchaj stary, rusz tą mózgownicą Wied u nas płocho, w Sojuzie żyzni niet Jedni handlują, kradną za granicą To jest szajka, kakoj jeszczi w Polsce niet
Oj Wańka, Wańka, nie daj się zwariować Znajesz ty, kakoj z tiebie durak Ty jedź do Polski trochę pohandlować Wierniosz, budiesz kak Poliak Pojechał biedak, sprzedał trochę bubli Przez kilka dni pohulał niby pan Nic nie zostało z dolców ani rubli Szto diełat mnie, kak pustyj moj karman
Tak nisko spadł, choć sięgał tak wysoko Lecz spotkał babę, co miała spryt i gest Do tego była zdrowa jak kobyła I żyją sobie fest
Dumajet Masza, szto tiebia słucziłoś Tiebie połucził obcy szmal Za forsę można kupić nawet miłość On to ma, więc odszedł w siną dal Od tamtych dni balanga za balangą Kasyna, tu słowem istny raj Już z inną Wańka sobie poszedł w tango Ja nie wiernuś, Maszeńka praszczajTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.