Już gwiazda czerwona straciła swój blask Już nie ma ni sierpa ni młota Ostatniej rozprawy dokonać już czas Niełatwa nas czeka robota
Kogo to obchodzi, że strajkują Górnicy, rolnicy, cały kraj? Choć głodują, wiele nie zwojują Wszędzie słychać śpiewkę: daj, daj, daj
Pojawił się Kaczor, a za nim jego brat Dwa małe kurduple, kaczany Chcą razem Europę dogonić i świat A nawet Japonię i Stany
Trzymają się stołków oszołomy Biorą się za klapy i za łby Zamiast dać nam pracę, stawiać domy Własne Eldorado im się śni
Z dzikiego zachodu szły dary i szmal Dolary i tony szły złota Że lepsze się jutro uśmiecha i raj W to wierzy już tylko idiota
Przestali Polacy wierzyć w cuda Ciągle narażeni są na szwank Do pierwszego przeżyć ci się uda Jak obrobisz kasę albo bank
Emeryt, rencista już chodzi jak cień A może ukrócić im mękę Wykończyć biedaków i wyrżnąć ich w pień Tak będzie rządowi na rękę
Stoisz jak skazaniec na szafocie Czekasz kiedy pętlę ściśnie kat Jedno, co nam rośnie, bezrobocie W tym nam nie dorówna cały świat
Już kocioł jest pusty, nie będzie w nim zup Połowie zasiłek zabrali I sobie i nam kopać chcą własny grób Niech szlag, niech to grom jasny spaliTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.