Jechał Wania na maszynie Póki sprzyjał dobry czas W Sofii, w Pradze i w Berlinie Nie ominął także nas
Hej, hej, Dunia ma Dunia, diewoczka maja!
Lecz czerwona gwiazda zbladła Jej ostatni promyk zgasł A maszyna mu wysiadła A Iwana piorun trzasł
Hej, hej, Dunia ma Dunia, diewoczka maja!
Pół Europy i pół Azji Nawet Kubę zżarł ten bies Dalej nie miał już okazji I pod płotem zdechł jak pies
Hej, hej, Dunia ma Dunia, diewoczka maja!
Z wszystkich lądów, oceanów Bolszewicy muszą wiać Wszyscy mają dość Iwanów Dość komuny, job ją mać!
Hej, hej, Dunia ma Dunia, diewoczka maja! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |