Gdybym to ja był tą wielką figurą Wszyscy by znali moje nazwisko Bym się nie musiał cackać z cenzurą Mógłbym obrabiać wszystkim i wszystko
Gdy piszę cicho, powtarzam sobie: Znowu jakiegoś głupstwa nie palnij! Tych nie dotykaj, bo są przy żłobie Posłowie także są nietykalni
Wracasz na nowo, ty skryta cenzuro Chwytasz za słowo, tępisz me pióro Ciągle mi mówią: nie szum, nie szalej Tylko pokorni mogą zajść dalej
Wiadomo, prawda nas w oczy kole A ja wciąż jakiś numer wykręcę Tym, co na górze, tym co na dole A tych na górze boli najwięcej
Jeśli mi znowu zamkniecie gębę Każde me słowo pójdzie pod lupę Przepraszam panów, ja już nie będę Niech wam kto inny obrabia dupęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.