[Intro: Mikołaj Rosół] Rozsiądźcie się wygodnie Przed Państwem Jotkadewu
[Zwrotka 1: Jotkadewu] Wstaję z popiołu jak feniks Nie wiem czemu ludzie chcieli mnie tak zmienić Plotki, że Daniel to ćpun Chyba jestem ghost riderem, typy boją się mych źrenic A nie ćpałem nigdy, suko raczej nie zamierzam Kreski lubię tylko jak zrobisz sobie pod okiem Na jej głupie brednie zawsze mam na sobie kevlar (No i zawsze luz na zwrotkach jakbym kręcił hula-hopem) Dla nich niepoprawne, ale jestem niepoprawny Twoja grupa cyrk, w sensie, że są same klauny Uro mam we wrześniu, ale zraniły mnie panny I jak nie kumasz to Panna, to mój znak jest zodiakalny Po numerze z Dolim w sumie czułem się tak średnio Po numerku z nią w sumie jest mi wszystko jedno Co ja ci poradzę, że muzyka to mój wenflon I przebija wszystko nawet jeśli jest to bedrock (bedrock) Typy w mieście chcą się spinać kto skill ma największy (ja) Jeszcze niepełny do syta Ale wracając do tego, kto w mieście najlepszy? (hyhy) (No to typie słychać) Co się będę kłócił, lecę i tak po coś więcej Moja słowa uzi, tylko nie myl z Uzi Vertem Zwrotki tak mocarne, że jak feta, szmatom wypierdolą szczękę Jak staną w dziesięciu no to sobie zagram w kręgle
[Bridge: Mikołaj Rosół] Ale czy na pewno wszystko wygląda tak Pięknie?
[Zwrotka 2: Jotkadewu] Pijany leżałem na bruku, Ty widziałaś jak krew płynęła po szyi Lokalny raper, uczuciowy menel czy fanatyk poczucia winy? Nigdy nie brałem, ale Ciebie mógłbym dzisiaj przedawkować Bo ty jak azymut, dlatego mnie prowadź I dałbym się pociąć za wszystkie te słowa I znowu demony mi nie dają zasnąć (zasnąć) Bo to nie wygląda tak pięknie Kiedy z nerwicą podążasz za rękę Jebana presja bo ciągle chcę więcej
[Outro: Jotkadewu & Mikołaj Rosół] Po "Tętnie", życzyli żebym miał depresję, boomerzy na forach A bardziej nagłośniłem ten temat tabu, niż ktokolwiek w szkołach W tym mieście (w tym mieście) To dopiero początekTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.