Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

J / Jotefer / Meritum (feat. Żyrardowskie Podziemie)


Jotefer
Gdzie bym nie doszedł i dokąd bym nie dotarł
Nigdy nie zapomnę o swoich pierwszych krokach
O rapie na blokach, o momentach trudnych
Też o tym co kocham, i z czego jestem dumny
To miasto Żyrardów gdzie podziemie kipi
Na co dzień z różnych ekip, dziś z jednej ekipy
W rapie z tego miasta liczy się tylko prawda
Czterdzieści kilometrów od 0-22

Anim
Przesłanie rymowane nieustannie wchodzi w banie
W żyłach krążą wersy, wszystkie sercem pompowane
A więc wylewam atrament jak Montanę na ścianę
I wiem że dzierżę dar przy którym zostanę, bo
Hałas tych bitów jest moim meritum
Bez kitu, patrz! To nie dla profitu
A dla fazy i wyników ze mną kilku zawodników
Każdy oddany sztuce, bez kompromisów

Morte
Wjeżdżam byś poczuł moc, przeszedł do sedna sprawy
To kooperacja z różnych stron fabrycznej osady
Te rejony południowe nie dla wszystkich dostępne
To strefa grzechu, nie warcz bo dostaniesz w gębę
RWR, NTB, wschodni obszar tam nas szukaj
Kamery, społeczniaki, woń skuna – jesteśmy tutaj
Czujemy wolność od momentu kiedy układ padł
Dzielnicowa więź, ta krew płynie w nas!

Amigos
Amigos na meritum daje teksty do bitu, ale
Rap Żyrardów w siłę rośnie i nie leci tu z towarem
Bo tych kilku zawodników wciąż rozciąga rapu skalę
Sprawdź ten kawałek co się ostro wozić będzie
Wrażliwym słuchaczom szklankę wody przynieście
Powiedzcie hejterom, że ten numer jest w mieście
Żyrardowska scena, rap 2-0-1-1
By na Jeffera solo każdy dał coś od siebie, ej!

Jongmen
Nie dla nas brat w ustach woda, nie dla nas w piasku głowa
Jesteśmy dumni do trumny że jesteśmy z Żyrardowa
Najlepszy towar na bicie, jak narkotyki na streat’cie
Masz w chuj gości na feat’cie u Jotefera na płycie
Słyszycie? Ta! Mówiłem sobie Jongmen rapuj
To Twój atut chłopaku rozkurwiać łaków na traku
Dla wszystkich moich wariatów, kamratów ja razem z nimi
Ostatni będą pierwszymi, ta! Sprawdźcie swój wynik, ta!

Czarny
Idąc tematem grubo życie z dwuletnią obsuwą
Kluby, koncerty czują że to będzie hajsu górą
Zasady kupują, nie tu i nie w tym mieście
Mam ziomów i wierzcie, każdy z nich oddany reszcie
Szukają leszcze wciąż zakrętów na prostej
Pisząc wersy na poście nie zostaniesz tu gościem
Jedenaście lat postęp, temat ogarniam na szybko
Od zawsze na zawsze nasz najukochańszy Hip – Hop!

Tero
Elektryk Studio pierwsze nagrania ambitne
Potem forum lokalne komentarze negatywne
Pierwszy klip Jongmen Chrzanek opisuje to miasto
A my jak pasjonaci tworzymy to z pasją
Nie mam czasu pozamykać wszystkich projektów niestety
Lecz wystarczy wiedzieć że ktoś pomoże jak kiedyś
W Detoks Records idziemy tą samą drogą
Więc rozwijaj swoje pasje, one w życiu Ci pomogą

Górek
Młoda nadzieja Polski, rodem rap Żyrardowski
Słuchacze rapu, czyli rap gracze w jedności
Ta siła to jedność a jej siłą są wartości
Z fundamentem przeszłości od szczerości do wolności
Myśląc o przyszłości zmierzamy jak templariusze
Mając chwile niepewności witamy się z jutrem
Zużyte tusze na kartki z miłości do muzyki
Zużyte majki z pasji, wierności dla publiki

Iksem
Pra - prawdziwy rap to odzwierciedlenie uczuć
Wyobraźnia moja która działa na Twój zmysł słuchu
Słuchaj słów, nie wykreowanych przez pieniądze
Ten kawałek jest mądry lecz nie zastąpi Ci książek
Biblia, elementarz, jedziesz Iksem!
Środkowy palec dla tych co skończyli na książce telefonicznej
To jest bystre, ostre jak nożyczki zwrotkę potnij
Rap jest dobry gdy wyciągasz z niego wnioski

Chrzanek
To styl nad style, ten styl znów tu wjeżdża
Gdy na dobry bit daję rym, to mnie napędza
Nie mam nic, jednak mam naprawdę wiele
Systematyczna praca pozwala osiągać w życiu cele
Nie raz krętą, nie raz prostą drogą lecz ciągle do przodu
Zawodnik zawsze będzie sobą, nie patrz w tył na wrogów
Całodobowa czujność, spójność wszystkie w życiu
Te klika wersów tutaj, ten rap to meritum!

Człowiek Śpiwor
W ’97 chciałem skakać i być bliżej nieba
Spinałem się i robiłem wszystko jak trzeba
Siedem lat później nie było łatwo jak Dena
Nic dziwnego, Śpiwor to życie jak u Rena
Siedem lat do przodu i etap jest taki
Szkoła nieskończona, w doświadczeniach mam braki
Z tej strony Człowiek, jedno wiem na pewno
Żyj zajawką, resztę pierdol!

Goguś
Przestaję myśleć o przyszłości, kim będę, co zdobędę
Teraz wiem że jestem tutaj i żyję każdym wersem
To co najważniejsze: Miłość, szacunek, prawda
Taka hierarchia wartości nadaje sens życia od dawna
Nawet najlepszym się zdarza, łamie struktury tych zasad
Chwytam mylne pożądania, ale nikt mi nie kazał
Takich jak ja jest wielu, tu gdzie melanż częścią bytu
Tu gdzie ćwiartka rozpoczyna kolejny etap w mym życiu

Rybson
Spokojna starość, rodzina, domowe ciepło
Szczęście ponad sferę pieniężną
Wspaniała przeszłość, oraz bezpieczeństwo
Możliwość wyboru, a nie jego konieczność
Chcąc nie chcąc los steruje naszym życiem
Chcąc nie chcąc wszystko leży w Twojej psychice
Te ulice, bloki, ludzie, miejsca
To wszystko ziomek, los Tobie nakręca

Potar
W kliku słowach Trudno opisać to meritum
To księga całego życia, a nie zbiór mitów
Trudno opisać tytuł, wymienić to co ważne
Ojczyzna, rodzina, moje miasto na zawsze
Żyrardów, smak ulicy i kamienicy
Tęsknię za Tobą tato, wierzę że mnie widzisz
Mówią na mnie Potar, urodziłem się tu
To miasto w moim sercu, wyryte aż po grób, ta!

Arczer
Nie jestem nauczycielem, nie rozumuję bezbłędnie
To nie przepis na fortele, by brać przykład ze mnie
Jak sam sobie pościelisz tak się wyśpisz pewnie
Dla mnie wciąż ma znaczenie, to co w życiu bezcenne
Mieć rodzinę na czele swej hierarchii bezwzględnie
Mieć dziewczynę co nie jest tylko zbiornikiem na spermę
Być takim przyjacielem który jest nim wiernie
To są niektóre cele które są dla mnie sednem!

Choin
A teraz mister Choin na meritum wjeżdża
Jeden master Bóg, tylko przed nim będę klękał
Zawdzięczam mu życie, to że jadę na tych dźwiękach
Talent w naszych sercach, rap sprawa święta
Jak przetrwać ten spektakl, nie przegrać za życia
Los trzymaj w swych rękach nie da rady iść bez krzyża
Dasz mi chwilę? Ja dam Ci słowo które się przyda
Więc bywaj i wiedz, że najcenniejszego nie widać

Alek
Zerwij kurtynę i na raz wykrzycz światu
Że życie to już nie vanitas vanitatum
Lenistwo zniszcz, wejdź na scenę zacznij krzyczeć
Wybierz życie i bądź ponad resztą jak Nietzsche
Bądź sceptykiem swych czasów, nie wierz we wszystko
Co napiszą, powiedzą, prawda jest blisko
Znajdź ją w sobie, nie w sztucznych przykładach
Jak się sprzedawać, drogą do szczęścia jest praca

Jotefer
Może masz mózg i serce, nogi i ręce
Ale żeby żyć pełnią życia trzeba ciut więcej
Trzeba mieć werwę i cel obrany w życiu
Bez tego skończysz co najwyżej na odwyku
Ja nie jestem na detoksie, jestem w Detoksie
I robię taki rap, że Ty sam dajesz go głośniej
I będę mówił głośniej, bo słów tych jestem pewien
Zanim uwierzysz w sukces, musisz uwierzyć w siebie!
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Jotefer - Meritum (feat. Żyrardowskie Podziemie)
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Nowe Teledyski
 · Quebonafide - Futurama 3
 · Lili - Zabierz Mnie Tam
 · Julia Żugaj X Andrzej Piaseczny - Piosenka O Końcu Świata
 · Anastazja Maciąg, Roxie Węgiel - Nieładnie
 · Magdalena Narożna - Tylko Z Tobą
 · Kuban - Młody Gandolfini
 · PSR X Paluch X Gibbs - Indica
 · Daria Zawiałow - Ballada O Niej
 · Kizo X Bletka? Ft. Szpaku - Dolce Vita
 · Extazy - Zostań Moją Dziewczyną
 · Sobel, Sanah - Wynalazek Filipa Golarza
 · Linkin Park - Two Faced
 · Kaśka Sochacka - Komary
 · Klaudia Zielińska - Daddy
 · Joker, Sequence - Ten Jeden Pocałunek
 · After Party - Serce Zimne Jak Lód
 · Bayera - Obiecuję Ci
 · MiłyPan - Przyszła Sama
 · Joker, Sequence - Skradziony Z Gwiazd
 · Czadoman - O Miła Pani

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]