jestem inny? a może wy jesteście weźcie ode mnie łapy zabierzcie witacie i zegnacie prawdy nie poznacie schowani daleko za siódmą rzeką kiedyś wszystko odejdzie nic nie będzie do czego wracać nie można zawracać nie cofniesz nie zmienisz zrozumiesz i docenisz kiedy stracisz nie wróci ktoś kiedyś ci zarzuci nie dbałeś o to czym dla ciebie dla mnie złoto
diament upragniony czas nieskończony słońce w ciemności tyle radości
nie chcesz? zapomnij uwierzysz to wspomnij co mówiłem zapamiętaj bo prawda to święta w serce wryta nie skryta prawda znakomita miałeś, zgubiłeś znowu wyśniłeś odzyskać się nie da sprawę zawaliłeś szanuj i doceniaj puki jeszcze masz nie chowaj uczuć bo komu je dasz znasz mnie? pewnie nie prawdę ci mówię i tego chcę
diament upragniony czas nieskończony słońce w ciemności tyle radości
chciałbym to co masz ty wkoło tego kręcą się me sny zazdrościć ci muszę bo to wryte w mą duszę serce swe oddałem nigdy nie żałowałem ktoś je ogrzeje nim się opiekuje czy kiedyś odda? nie bo pożałuję nie mówię nigdy przestań nie niosę żadnych przesłań pozostań więc tam gdzie ja i rób to co szczęście da
diament upragniony czas nieskończony słońce w ciemności tyle radości
trafię cię gdzie tylko chcę zrobisz jej krzywdę? to zniszczę cię nie będziesz dbał to będziesz się bał uroni łzę to znajdę cię nie próbuj tego ja nie zapominam o sprawiedliwość się dopominam za każdą łzę i smutek zapłacisz wtedy się dowiesz co tracisz bo ona jedyna daje mi nadzieje uwielbiam jak się śmieje jej spojrzenie w każdą porę nie kochasz jej? z chęcią ją zabiorę
diament upragniony czas nieskończony słońce w ciemności tyle radości Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|