Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

J / Jot / Nigdy nie mów nigdy


Nigdy nie było dla mnie miejsca na scenie,
bo to flow jest zbyt cenne. Jestem ponad to pierdolenie.
Mógłbym napisać parę tomów o tej bandzie ziomów
wciskającym jakieś flaki niuniom z dobrych domów.
Wchodzę na beat, ej, oni czują wstyd, ej
łapy im puchną od wypisywania farmazonów.
Patrzysz na nich jak w lampę, tłuczesz chujową mantrę
i zamiast czarnych panter mamy bandę jamochłonów.
I jestem niewygodny, kiedy trafiam w punkt.
Znowu mamy bum na hip-hop,
mikrofony dają cipkom znów.
Pora deszczowa, wyrastają tu jak grzyby,
ale nie są w tym naprawdę, skoro są w tym na niby.
Jestem jak Iggy Pop, przeżyłem swoje hop,
robiłem swoje hip, nie jest mi za to wstyd.
Po prostu daj mi beat, po prostu daj mi chodzić
a chwilę później zbieraj szczękę z podłogi, bo

najlepsza rzecz jaką miałem tu, to pomysł.
Jadę bez trzymanki, aż zgaśnie mój promyk;
jadę po krawędzi, zobacz jak jot pędzi
i jak cały peleton gwiazd próbuje go dogonić.

Najlepsza rzecz jaką miałem tu, to pomysł.
Jadę bez trzymanki, aż zgaśnie mój promyk;
jadę po krawędzi, zobacz jak jot pędzi
i jak cały peleton gwiazd próbuje go dogonić.

Ja nigdy nie chciałem przypadkowych fanów,
ani ścigać się w kółko jak na wyścigach rydwanów, bo
idę swoją drogą od kaset, przez analog,
kompakty, po digital.
Fly baby, fly Jot.
Wkurwia cię, że jest tak wesoło - może pójść na pogrzeb?
Mówisz, że jest za zimno - my ślizgamy się po Odrze.
Mówisz, że jest za głośno - my siedzimy na wooferach.
Mówisz, że nie ma hajsu - my dzielimy się w parterach.
Bo życie to coś więcej, niż liczby i wykresy;
coś więcej niż badania i marketing.
Nie przewidzisz swojej mety; możesz wybrać start i
nie daj sobie wmówić, że nie jesteś czegoś wart, ej.
Ciągle idę na żywioł; mówią żebym się zmienił,
nie dają rosnąć skrzydłom. Omijam teatr cieni.
Wchodzę w wygodnych butach na ich czerwony dywan.
Nie mam skrzeli, a pływam. Najgrubsza ryba Dżej.
(Bo)

najlepsza rzecz jaką miałem tu, to pomysł.
Jadę bez trzymanki, aż zgaśnie mój promyk;
jadę po krawędzi, zobacz jak jot pędzi
i jak cały peleton gwiazd próbuje go dogonić.

Najlepsza rzecz jaką miałem tu, to pomysł.
Jadę bez trzymanki, aż zgaśnie mój promyk;
jadę po krawędzi, zobacz jak jot pędzi
i jak cały peleton gwiazd próbuje go dogonić.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Jot - Nigdy nie mów nigdy
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Jot...
 · Jot - Pod taflę wody

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]