1.Odejdź nie odwracaj się o to Cię proszę Idź za głosem serca ono wskaże Ci drogę Ono da Ci nadzieję na lepsze jutro Nie przejmuj się tym że jest mi smutno Każdy kolejny dzień wyleczy wszystkie rany Mimo że od środka jestem cały poszarpany Optymista tak na mnie podobno ludzie mówią Kto jak Kto ale ty nie wpadasz w gówno Bezproblemowy zasrany w tym świecie romantyk Masz tu ode mnie odrobinę prawdy Odrobina to za mało by powiedzieć tak wiele Zatrute powietrze którym oddycham społecznie Zatrute życie w którym bywa niebezpiecznie Klnę się na wiarę skoro czasem cierpię Przepraszam Cię Boże jeśli jesteś tam w niebie
2.Idę wciąż przed siebie do samego celu Zapierdalam tak jak moje życie w biegu Wierze że na końcu jest światło w tym tunelu Ktoś zapalił tam na końcu złoty znicz Biegnę łapie tlen ostatkiem moich sił Coraz szybciej przed oczami widzę cały film Jestem silny z uczuciami nie będę się już bił Odejdź mówię będzie tak najlepiej Sama po nocy zaczniesz w końcu cierpieć Fajkę zapale przecież dla odstresowania Przechyle kieliszek dla lepszego drgania Odejdź jak krzyczę masz coś do dodania Nie rozumiesz słów kocham więc spierdalam Uciekam stąd dalej niż czasem widzę Rzeczywistość sprawia że życia się nie wstydzę
Odejdź uciekaj Na co jeszcze czekasz Odejdź uciekaj Ślepy wzrok przepadłTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.