Emeno Beat, Detoks Records, Diil Gang, Jongmen, Śliwa, właśnie tak
1. [Jongmen] Diil Gang reprezentuję, to jest mój styl Nikt nie wierzył, że zdołam przeżyć więcej niż ty Bądźmy szczerzy, niejeden szczerzył tu na mnie kły To mój reżim, więc skurwysynu zamykaj ryj! Ten świat mi zbrzydł, brudny street, brudne serce. Mam wódki litr, biorę łyk, nie chcę więcej. Mam pióro w ręce man, siedzę w ciemności Tworze projekt co rozpierdoli w całości głośnik Jak czarny ??? pościg, wjeżdżam na pościg Jak nie podoba się coś ci to kurwa possij Wjeżdżam jak Leonidas, ostro, jak Al-Kaida. Pędzę, jak Temida ślepo wierzę w to co trzymam w ręce. Zapowiadam projekt, co jest łapię za cyngiel Jongmen, Śliwa, weź rozłóż dywan i przetrzyj pingle Wjeżdżamy na rewiry, na fyrtle i podwórka Niech wypierdoli fullcap, wszystkim pedałom w rurakch!
2. [Śliwa] Nie bałem się zmian, to poszło w obieg jak blant Jestem na wielu językach, bo ludzie słyszą mój rap Mówiłem to dobry plan, uwierzył nie jeden brat I tak mnie wspiera w działaniach już te dobre siedem lat. W naszej bitwie bez ran, choć się spodziewam ataków Nie jeden jebany cham nie może znieść mego rapu Się w tym czuje więc gram, zapomnij nie zmienię fachu Frajerom na mordę glan, nie planuję tracić czasu I talent to mam, nie przez przypadek tu jestem I nie zamierzam od tak z tobą zamienić się miejscem Dokładnie jak Bangs, jestem głodny na więcej I pożegnałem ten lęk, że nigdy nie będzie pięknie Ktoś tu wyszedł na plus, musisz pierdolić brednie Z Jongmenem wrzucam na luz, prędzej tobie żyłka pęknie Ziomal przysłał ten beat, więc cię nadzieii pozbawiam Czujesz te setki mil które masz do nas? Pozdrawiam
3. [Jongmen] Czekałem tyle lat, dziś mam swoje pięć minut Robię jedyny rap, to moja funkcja jak sinus Nikt nie znał konkursów i drogi na łatwiznę Nikt nie kojarzył słowa rap ze słowem biznes Zamknij pizdę dzieciaku, jak zaistnieć chcesz szybko Zaiste powiadam, że zawiśniesz fałszywko Respekt, uznanie, zdobywa się latami Chylę czoła dla pionierów, wielki szacunek dla nich Jebie w ogóle na rap i sezonowych grajków Jesteś MC skurwielu jak się jąkasz na majku Sraka w gaciach baranku, nie lubię fajansiarzy Fajans? Nie, chujans! Jak chcesz to se zażyj Szacun dla zawodników w podziemiu i w mainstream`ie U których miłość do rapu nigdy nie zginie Wytrwałość pokora, czekaj na swoją kolej Jak nie masz flow i charyzmy, to weź to olejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.